This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
No bo chodziło mi o to, że...
#2 112/365
1 streak
#265
Day 265
Tunel zakończony światłem
Wieczność wzywa. Przejście z wymiaru w bezwymiar może być bolesne. Na końcu drogi może czekać mak z figą albo figa z makiem....
#266
Day 266
unreal
Popołudniowe światło w kościele zagrało tego dnia cudnie. Witraże dosłownie zamalowało wnętrze grochowskiego kościoła. Kolumny dostały pastelow...
#267
Day 267
Pasja
Duch Święty w drodze. -=*=- Lao Che - "Zbawiciel Diesel" (CD "Gospel", 2008) #portrait #morning #saturday #nikon #warsaw #church #people #book #...
#268
Day 268
En garde!
Mam swój bukiet i nie zawaham się go użyć! -=*=- Aleksander Dumas - "Trzej muszkieterowie" (1844) #morning #outdoors #nature #sunday #color...
#269
Day 269
Sesja zdjęciowa
Nie dość, że komuniści, to jeszcze małe gwiazdy! -=*=- "Prêt-à-porter" - Robert Altman (1994) #smartphone #samsung #black-and-white #m...
#270
Day 270
Niezłomni
Długo patrzyłem na tę parę. Stary, schorowany ojciec i jego niepełnosprawny syn. Miłość, która nie ma końca - miłość rodzica do dziecka. W p...
#271
Day 271
Biały tydzień
Do Nieba droga daleka. Jakoś niewyraźnie to widzę córcia, póki co... -=*=- Alice In Chains - "Heaven Beside You" (CD "Alice In Chains",...
#272
Day 272
nawarstwienie warstw
Każdy widzi świat inaczej. Mój punkt widzenia jest hmm... jakby to powiedzieć? Złożony? Nie. Zdecydowanie lepiej zabrzmi: wielowa...
#273
Day 273
sie kręci
Umiem już przeskakiwać to pokręcone coś z palca na palca. Brawo Ja!. -=*=- Spin Doctors - "Two Princess" (CD "Pocket Full of Kryptonite", 19...
#274
Day 274
podnóżek
Takie widoki, to ja mogę mieć po przebudzeniu zawsze. ;) -=*=- Robert Chojnacki - "Budzikom śmierć" (CD, "Sax & Sex", 1995) #indoors #morning...
#275
Day 275
Andrej Varhola Tribute
Brzydki, piegowaty, przejrzały banan pomógł mi "uratować" dzień. Chwała Ci, O Wielki Bananie! -=*=- The Velvet Underground - "S...
#276
Day 276
Pocztówka z Pragi
"Prago, ojczyzno moja, ty jesteś jak zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto chłodnik jadł w Rusałce. Dziś piękność...
#277
Day 277
Owo co? Owo to.
Truskawki Forever! Wiśnie też! -=*=- The Beatles - "Strawberry Fields Forever" (Single "Penny Lane/Strawberry Fields Forever", 1967) #...
#278
Day 278
Pielgrzym
Rzecz nie w tym jak daleko się idzie i po co, ale co i kogo mija się po drodze. -=*=- Kazik - "Idę tam gdzie idę" (CD "12 groszy", 1997) #po...
#279
Day 279
Koniec budy
Najprzyjemniejsze wakacyjne wspomnienia: asfaltowe podwórko i kapsle. Każdy szanujący się chłopak miał wtedy pokaźną kolekcję kolarską. A...
#280
Day 280
Na zakręcie...
Robiąc tym panom zdjęcia, słyszałem tylko urywane zdania. Jednak większość słów, które rozpoznałem, pochodziło z encyklopedii anatomii....
#281
Day 281
Sirtaki
Taniec Zorba mogą wykonywać tylko Grecy. Machać nogami potrafi każda byle łamaga, ale nie każdy wie, jak tym tańcem okazać radość życia. -=*=-...
#282
Day 282
Jutrzenka
Warszawskie Decepticony budzą się do życia... -=*=- "Transformers" - Michael Bay (2007) #morning #outdoors #smartphone #samsung #warsaw #tue...
#283
Day 283
City
Warszawa od dupy strony potrafi być równie ciekawa i osobliwa jak od przodu. -=*=- The Madness - "House of Fun" - (CD "Madstock!", 1992) #mirror...
#284
Day 284
Ikony
Mało kto wie, że ikony się pisze, a nie maluje. I chociaż jest to sztuka wschodu, to jest z tym masa zachodu. -=*=- "Andriej Rublow" - Andriej T...
#285
Day 285
Architektofilia
Ostatnio częściej unoszę obiektyw ku górze. Jeszcze nie jestem uzależniony, ale różnie może się skończyć. -=*=- Cream - "I Feel Free"...
#286
Day 286
Proza życia
Uwielbiam słuchać, kiedy mój syn głośno zastanawia się nad zakupem auta w przyszłości. Ma swoje trzy ulubione modele i cholernie trudny or...
#287
Day 287
After
Warszawa. Sobota rano. Nocne kluby dogorywają w rytmie dyskotekowych evergreen'ów. Miastem rządzą niedopici imprezowicze i taksówkarze. Centrum...
#288
Day 288
McBryła
Warszawa to przykład miasta, gdzie nowe i lepsze jest wrogiem starego i dobrego. W dobie globalizacji klasykę i innowacyjność zastąpiły nudne...