joziowa77

Aug 28th, 2020

#241

0

Day 241 Aug 28th, 2020

Piątkowy spokojny wieczór przed telewizorem

0 comments

Aug 29th, 2020

#242

0

Day 242 Aug 29th, 2020

0 comments

Aug 30th, 2020

#243

0

Day 243 Aug 30th, 2020

Koncertowo.

0 comments

Aug 31st, 2020

#244

0

Day 244 Aug 31st, 2020

Lublin w deszczu.

0 comments

Sep 1st, 2020

#245

0

Day 245 Sep 1st, 2020

Dużo rozmów i planów rodzinnych w związku z rozpoczęciem studiów przez syna. To był burzliwy dzień.

0 comments

Sep 2nd, 2020

#246

0

Day 246 Sep 2nd, 2020

Popołudniowe lenistwo.

0 comments

Sep 3rd, 2020

#247

0

Day 247 Sep 3rd, 2020

Blokowisko.

0 comments

Sep 4th, 2020

#248

0

Day 248 Sep 4th, 2020

Wyjazd z synem na stare torowisko i rampę PKP

0 comments

Sep 5th, 2020

#249

0

Day 249 Sep 5th, 2020

Sobota. Taka sama jak od kilku lat. Zawsze w tą sobotę udaje się do Wąwolnicy.

0 comments

Sep 6th, 2020

#250

0

Day 250 Sep 6th, 2020

Rozrywka niedzielna mojego syna.

0 comments

Sep 7th, 2020

#251

0

Day 251 Sep 7th, 2020

Czas szybko mija dobrze, że poprzez zdjęcie można przypomnieć sobie ważne momenty z naszego życia.

0 comments

Sep 8th, 2020

#252

0

Day 252 Sep 8th, 2020

Poznałam nowa osobę. Czasami wystarczy tylko słuchać, nie trzeba nic mówić a i tak można odpłynąć w rozmowie.

0 comments

Sep 9th, 2020

#253

0

Day 253 Sep 9th, 2020

Dzień na wsi. Uwielbiam jeździć do rodziców. Doceniam to że ich jeszcze mam.

0 comments

Sep 10th, 2020

#254

0

Day 254 Sep 10th, 2020

Wieczór z lekturą.

0 comments

Sep 11th, 2020

#255

0

Day 255 Sep 11th, 2020

Spacer po mieście z takimi widokami.

0 comments

Sep 12th, 2020

#256

0

Day 256 Sep 12th, 2020

Miejscowość. Hanna. Wyjazd rowerowy.

0 comments

Sep 13th, 2020

#257

0

Day 257 Sep 13th, 2020

Cerkiew w Kostomotach. Piękne miejsce kultu.

0 comments

Sep 14th, 2020

#258

0

Day 258 Sep 14th, 2020

Wieczór, czas na lekturę przy lampce.

0 comments

Sep 15th, 2020

#259

0

Day 259 Sep 15th, 2020

Papiery mnie dzisiaj pokonały. Walka z umową najmu zajęła mi całe popołudnie. Plus tego taki że w dobrym towarzystwie.

0 comments

Sep 16th, 2020

#260

0

Day 260 Sep 16th, 2020

Pracowite popołudnie a teraz relaks przy nowo złożonej lampce.

0 comments

Sep 17th, 2020

#261

0

Day 261 Sep 17th, 2020

Codzienność, która mnie otacza, ale już nie denerwuje.

0 comments

Sep 18th, 2020

#262

0

Day 262 Sep 18th, 2020

To są drobnostki, którymi się otaczam. To mnie definiuje jaka jestem i co mi w duszy gra.

0 comments

Sep 19th, 2020

#263

0

Day 263 Sep 19th, 2020

Zaczął się sezon kominkowy. Dom jest od razu przytulniejszy.

0 comments

Sep 20th, 2020

#264

0

Day 264 Sep 20th, 2020

Kraków.

0 comments