This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#5 77/365
1 streak
#287
Day 287
Dzień był Długi i męczący.
#288
Day 288
Jesień. Zaczęły się długie i leniwe wieczory.
#289
Day 289
Dzisiaj byłam na pysznej kawie u wspaniałej osoby, Była rozmowa, śmiech i wiele babskich tematów. Nikt tak nie zrozumie kobiety jak druga kobieta.
#290
Day 290
Relaks sobotni. Czuje, że wypoczywam.
#291
Day 291
Jesiennie na polach #theme-fall.
#292
Day 292
Kobiece dodatki. Taka mała rzecz a potrafi dodać pazura lub elegancki w zależności do stylizacji. Lubię te babskie gadżety 💅💅
#293
Day 293
Powoli spełnia się moje ciche marzenie. Czuję się teraz wolna i lekka jak motyl.
#294
Day 294
Tak wyglądał w młodości pewien bardzo bliski mi człowiek. Lata lecą ludzie się zmieniają dobrze, że niezmienna jest jego obecność przy mnie.
#295
Day 295
Bardzo ciężki początek dnia ale końcówka pozytywna. Dobrze jest pewne rzeczy oddać w działanie Bogu bo samemu można się pogubić.
#296
Day 296
Internet to kopalnia pomysłów, wystarczy w nim czasami poszperać
#297
Day 297
Dzisiaj przez pół dnia spacerowałam po Poleskim Parku Narodowym i oddychałam jesiennym powietrzem. Taki spacer w miłym towarzystwie gwarantuje udaną n...
#298
Day 298
Poniedziałek zaskoczył nieplanowaną naprawą samochodu a po odstawieniu samochodu do warsztatu poszliśmy z mężem na długi jesienny spacer.
#299
Day 299
Cudowny wtorek. Spotkanie z ludźmi, którzy dają mi wielką lekcję życia.
#300
Day 300
Przeciętnie
#301
Day 301
Jesień w skansenie Lubelskim. Piękny dzień który obfitował w dobre wydarzenia.
#302
Day 302
Detale z mojego otoczenia w obiektywie mają zupełnie inny wygląd.
#303
Day 303
Kot w zadumie jesiennej. 😉😉😉
#304
Day 304
1 Listopada. W mojej pamięci jest taki jak co roku. Rzeczywistość jest jednak inna bo bramy cmentarzy są zamknięte. Pamiętajmy o tych którzy już odesz...
#305
Day 305
Dzisiaj był pierwszy etap dotyczący finalizacji mojego marzenia. Długo wyczekiwany ale w końcu się spełnia.
#306
Day 306
Pogoda jest cudowna a w domu zbiory jesieni.
#307
Day 307
Szybka kolacja. Świętujemy imieniny syna Karola.
#308
Day 308
Zaczynam w głowie meblowanie nowej przestrzeni. Dzisiaj był pierwszy wyjazd do marketu.
#309
Day 309
W czasach pandemii brakuje kontaktu z drugim człowiekiem. Dobrze jeżeli mamy go chociaż na zdjęciu.
#310
Day 310
Jeszcze w piątej stał tam dworzec😪😪