This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#5 77/365
1 streak
#563
Day 563
#582
Day 582
Zbieramy plony. Żniwa to czas który mi przypomina, że zaraz kończą się wakacje.
#662
Day 662
#664
Day 664
Jesień jest piękna i pracowita.
#668
Day 668
Świętowałam dzisiaj.
#670
Day 670
W życiu nie ma przypadków. Wszystko jest nam pisane. Musimy tylko dobrze odczytać Wolę Bożą wobec nas.
#671
Day 671
#674
Day 674
#676
Day 676
W oczekiwaniu na nadchodzący okres.
#684
Day 684
#692
Day 692
#693
Day 693
#696
Day 696
Dziadek Mróz jest już z nami.
#717
Day 717
Spacer po Zamościu. To miejsce ma dobrą aurę, chce się tam wracać o każdej porze roku.
#728
Day 728
Dzisiaj miałam cudowną niedzielę, która obfitowała w moc spotkań ze znajomymi i rodziną.
#762
Day 762
Kolejny dzień po operacji kolana. Rehabilitacja nie jest taka zła.
#775
Day 775
Za granicą lecą bomby a u nas kolejny raz budzi się piękna wiosna.
#787
Day 787
W końcu piękne słońce, z którego nie tylko ja mogę korzystać. Wiosna jest wielkim darem.
#819
Day 819
Królewskie ptaki mojej siostry.
#871
Day 871
#1,073
Day 1,073
Rzym-Watykan
#1,083
Day 1,083
Lektura na zakończenie tygodnia.
#1,085
Day 1,085
#1,088
Day 1,088
Mój psotnik po zrobieniu demolki.