This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#5 77/365
1 streak
#190
Day 190
Kolejna środa. Połowa tygodnia. Co się dzieje z tym czasem?
#193
Day 193
Popołudnie w deszczu ale w końcu we własnym domu. Znajome widoki.
#216
Day 216
Zaczynamy kolejny sierpień. Poprzedni zatrzymany jest na papierze.
#225
Day 225
Ciągłe zmiany na mojej ulicy. Niebawem będzie asfalt, chodnik i oświetlenie.
#233
Day 233
Zasłużony odpoczynek.
#236
Day 236
Spokojna niedziela. Miałam czas dla siebie. Wypiłam kawę w dobrym towarzystwie.
#243
Day 243
Koncertowo.
#250
Day 250
Rozrywka niedzielna mojego syna.
#257
Day 257
Cerkiew w Kostomotach. Piękne miejsce kultu.
#266
Day 266
Telefon syna - taki pierwszy i ten współczesny.
#281
Day 281
Bardzo pracowity ale spokojny czwartek. Jest taka niewidzialna siła, która daje mi spokój, kiedy umysł mi szwankuje.
#282
Day 282
Piątek na wsi
#316
Day 316
Wspólne zakupy w domowej kanapy.
#377
Day 377
Spokojna sobota, zakupy zrobione, ciasto upieczone i był w końcu czas na zwyczajne pomieszkanie w domu.
#389
Day 389
Domownik zajął mi łóżko. Miło posłuchać mruczenia przed snem. Lepsze to niż telewizor.
#393
Day 393
Dobry spokojny wtorek. Kiedy uda się zapanować nad pisaniem złych scenariuszy w głowie, życie odpłaca spokojem.
#488
Day 488
Czarno - biała łamigłówka.
#489
Day 489
Zapał mojego syna do muzyki opadł. Instrument pokrył już kurz.
#543
Day 543
Święto służb mundurowych. Podniosła uroczystość, w której mogłam dzisiaj uczestniczyć
#552
Day 552
Skarby ze strychu.
#594
Day 594
#theme-faceless-portrait.
#661
Day 661
#680
Day 680
Weekendowy wyjazd do syna. Start z dworca Lublin.
#697
Day 697
Koniec roku i nawał pracy. Czeka mnie długa noc