This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#5 77/365
1 streak
#141
Day 141
Wieczorna cisza. Czas dla siebie na odpoczynek.
#155
Day 155
Tęsknie za słońcem. Od miesiąca prawie codziennie pada.
#159
Day 159
Zakurzony bilard.
#168
Day 168
Zbiory z dzieciństwa
#170
Day 170
Wytyczne do łatwiejszego życia zawarte w takim małym tomiku.
#175
Day 175
Deszczowo i bardzo owocnie w spotkania towarzyskie. Lubię wtorki.
#181
Day 181
Znowu deszczowo i po raz kolejny zmokło mi pranie!
#185
Day 185
Kazimierz dolny
#194
Day 194
Ważny dzień
#196
Day 196
Praca przed zimą. Uwielbiam mieć takie rzeczy w domowej spiżarni.
#198
Day 198
Badania okresowe w pracy. Dzień w kolejce od gabinetu do gabinetu. Jutro kontynuacja.
#209
Day 209
Długi dzień. Odbieram zaraz syna z pociągu. To jego pierwsza daleka wyprawa w pojedynkę. Poradzi sobie wierzę w niego.
#216
Day 216
Zaczynamy kolejny sierpień. Poprzedni zatrzymany jest na papierze.
#231
Day 231
Takie detale zauważy tylko obiektyw.
#235
Day 235
Moja letnia ochrona od upałów.
#241
Day 241
Piątkowy spokojny wieczór przed telewizorem
#242
Day 242
#261
Day 261
Codzienność, która mnie otacza, ale już nie denerwuje.
#284
Day 284
Zakupiłam dzisiaj szmacianego anioła. Będzie zddobił nasz kominek. Lubię otaczać się takimi bibelotami, które ocieplają pomieszczenia.
#294
Day 294
Tak wyglądał w młodości pewien bardzo bliski mi człowiek. Lata lecą ludzie się zmieniają dobrze, że niezmienna jest jego obecność przy mnie.
#300
Day 300
Przeciętnie
#306
Day 306
Pogoda jest cudowna a w domu zbiory jesieni.
#310
Day 310
Jeszcze w piątej stał tam dworzec😪😪
#312
Day 312
43 lata. Kolejny rok za mną. To był bardzo dobry rok.