joziowa77

Mar 6th, 2024

#1,434

0

Day 1,434 Mar 6th, 2024

Luźne popołudnie w dobrym towarzystwie to luksus. . Dzisiaj sobie go zafundowałam.

0 comments

Mar 19th, 2024

#1,445

0

Day 1,445 Mar 19th, 2024

0 comments

Apr 18th, 2024

#1,464

0

Day 1,464 Apr 18th, 2024

0 comments

Apr 20th, 2024

#1,466

0

Day 1,466 Apr 20th, 2024

0 comments

Apr 26th, 2024

#1,471

0

Day 1,471 Apr 26th, 2024

Viego. Hiszpania.

0 comments

May 12th, 2024

#1,484

0

Day 1,484 May 12th, 2024

0 comments

Jun 18th, 2024

#1,511

0

Day 1,511 Jun 18th, 2024

Nocny spacer do domu.

0 comments

Mar 18th, 2020

#78

0

Day 78 Mar 18th, 2020

Ucieczka z pracy i chwila na oddech. Nigdzie tak się człowiek nie zrelaksuje jak na łonie natury.

0 comments

Mar 22nd, 2020

#82

0

Day 82 Mar 22nd, 2020

To pierwszy taki duży śnieg w tym roku. Warto to uwiecznić, za parę lat moje wnuki zobaczą go może już tylko na zdjęciu.

0 comments

Apr 13th, 2020

#104

0

Day 104 Apr 13th, 2020

Trochę wspomnień z Italii.

0 comments

Apr 20th, 2020

#111

0

Day 111 Apr 20th, 2020

Ruiny też mają swój urok i wiele magii.

0 comments

Apr 21st, 2020

#112

0

Day 112 Apr 21st, 2020

Bardzo dobry dzień. Czas w końcu zwolnił.

0 comments

Apr 26th, 2020

#117

0

Day 117 Apr 26th, 2020

Urodziny Filipa, Wyjątkowe bo w izolacji ale dmuchanie świeczek było,

0 comments

May 18th, 2020

#139

0

Day 139 May 18th, 2020

Kable, kabelki, ładowareczki. One są wszędzie

0 comments

Jun 2nd, 2020

#154

0

Day 154 Jun 2nd, 2020

Mój organizer

0 comments

Jun 4th, 2020

#156

0

Day 156 Jun 4th, 2020

Serial w smart-fonie.

0 comments

Jun 16th, 2020

#168

0

Day 168 Jun 16th, 2020

Zbiory z dzieciństwa

0 comments

Jul 4th, 2020

#186

0

Day 186 Jul 4th, 2020

Sobota na wsi. Wykonałam wraz z synami ogrom pracy,

0 comments

Jul 10th, 2020

#192

0

Day 192 Jul 10th, 2020

Koniec tęsknoty i Powrót do domu.

0 comments

Jul 18th, 2020

#200

0

Day 200 Jul 18th, 2020

Czas biegnie za szybko. Dobrze, że można zatrzymać go na papierze.

0 comments

Jul 21st, 2020

#203

0

Day 203 Jul 21st, 2020

Wtorek to mój dzień. Mam wtedy czas dla siebie, Dwie godziny w zwariowanym tempie na własny rozwój.

0 comments

Jul 25th, 2020

#207

0

Day 207 Jul 25th, 2020

Cudowna sobota.

0 comments

Jul 27th, 2020

#209

0

Day 209 Jul 27th, 2020

Długi dzień. Odbieram zaraz syna z pociągu. To jego pierwsza daleka wyprawa w pojedynkę. Poradzi sobie wierzę w niego.

0 comments

Jul 31st, 2020

#213

0

Day 213 Jul 31st, 2020

Dzisiaj było pozytywnie.

0 comments