This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#5 77/365
1 streak
#609
Day 609
W moim mieście mieszkają zdolni ludzie. Ich pracę można podziwiać na codzień pod warunkiem, że nie jeździ się ciągle samochodem.
#640
Day 640
Ok
#659
Day 659
Jesienna aura i praca na świeżym powietrzu.
#663
Day 663
Obraz takiej jesieni chcę zatrzymać na długo.
#683
Day 683
Spokojny wieczór. Mam ostatnio takich coraz częściej. Czyżby to starość?
#694
Day 694
Lublin
#702
Day 702
#704
Day 704
#723
Day 723
Klasztor w którym przebywam zaskakuje mnie rekwizytami w jakie jest wyposażony.
#370
Day 370
Otaczająca codzienność.
#388
Day 388
Mamy śnieg więc poszły w ruch buty narciarskie.
#410
Day 410
Z czasem nawet i metal się ugnie.
#472
Day 472
Student I roku i jego kolejny dzień tygodnia. Wszędzie walają się książki jak w miejskiej bibliotece. Nauka zdalna ma swoje plusy i minusy.
#574
Day 574
W drodze do Częstochowy.
#650
Day 650
#660
Day 660
Miasto przed północą.
#672
Day 672
Towarzysz całego dnia.
#679
Day 679
#711
Day 711
#713
Day 713
Praca przy lampce. Kolejna długa i pracowita noc.
#719
Day 719
Małżeństwo to nie ustającą pracą.
#724
Day 724
Mój prezent od sióstr z zakonu, w którym miałam przyjemność ostatnio przebywać. Ludzkie serca są pełne miłości, a moje jest pełne wdzięczności.
#727
Day 727
Wieczór przy kominku
#729
Day 729