This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#5 77/365
1 streak
#769
Day 769
Już tylko 2. Jakoś to zniosę, ale gorsze to niż narkozą i operacja.
#768
Day 768
Za oknem miłe słoneczko a w domu kubek herbaty z sokiem malinowym i ulubieniec. Od razu cały dzień zapowiada się dobrze.
#767
Day 767
Syn tak szybko dorósł. Fajnie mieć w końcu osobistego kierowcę
#766
Day 766
#765
Day 765
#764
Day 764
Kolejny budujący dzień we wspólnocie z ludźmi, którzy mimo trwającej nieopodal wojny modlą się i wierzą.
#763
Day 763
#762
Day 762
Kolejny dzień po operacji kolana. Rehabilitacja nie jest taka zła.
#761
Day 761
Dzisiaj miałam przyjemność gościć małą sąsiadkę, więc w ruch poszły zdrapywanki.
#760
Day 760
Kolejny dzień z tej samej perspektywie. To zaskakujące jak życie się zmienia kiedy jakaś część naszego organizmu odmawia posłuszeństwa. Dobrze, że wie...
#759
Day 759
Okazuje się że nawet ze szpitalnego łóżka można uchwycić ciekawą perspektywę.
#758
Day 758
Perspektywa ze szpitalnego łóżka
#757
Day 757
Mój widok że szpitalnego okna. Dobrze że chociaż ptaszki przelatują
#756
Day 756
#755
Day 755
#754
Day 754
Młodszy syn jest już pełnoletni.
#753
Day 753
#752
Day 752
Do wiosny już tylko chwila.
Comments are off for this photo
#751
Day 751
Mile popołudnie sąsiedzkie. Dobrze mieć od kogo pożyczyć drożdże i śmietanę.
#750
Day 750
#749
Day 749
#748
Day 748
Kolacja poza domem. Miły wieczór a jedzenie przepyszne.
#747
Day 747
#746
Day 746