This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#5 77/365
1 streak
#1,074
Day 1,074
Rzym
#1,079
Day 1,079
#1,082
Day 1,082
#1,091
Day 1,091
Ćwiczenie umysłu przed snem.
#737
Day 737
Ten wzrok zawsze zdradza potrzeby naszego pupila.
#748
Day 748
Kolacja poza domem. Miły wieczór a jedzenie przepyszne.
#757
Day 757
Mój widok że szpitalnego okna. Dobrze że chociaż ptaszki przelatują
#775
Day 775
Za granicą lecą bomby a u nas kolejny raz budzi się piękna wiosna.
#776
Day 776
Wiele ukraińskich kobiet ucieka przed wojną. Muszą się zatroszczyć o siebie i dzieci w nowej rzeczywistości. Mężowie zostają walczyć. Niech ten symbol...
#777
Day 777
Wystawa ikon na Zamku Lubelskim.
#787
Day 787
W końcu piękne słońce, z którego nie tylko ja mogę korzystać. Wiosna jest wielkim darem.
#830
Day 830
#847
Day 847
Na dworze pada a ja w końcu zmusiłam się do długo odkładanej pracy garażowej.
#974
Day 974
Jutro ważna rodzinna uroczystość. Przygotowania trwają pełną parą. Nic. Nie jest cenniejsze niż wspólnie spędzony czas.
#1,077
Day 1,077
Café w mieście Pavullo Nel Frigiano
#1,088
Day 1,088
Mój psotnik po zrobieniu demolki.
#1,089
Day 1,089
Przejeżdżam koło tego obiektu często i wciąż się nim zachwycam.
#1,090
Day 1,090
#735
Day 735
Cała niedziela w łóżku. Niestety nie z wyboru tylko z powodu choroby. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
#754
Day 754
Młodszy syn jest już pełnoletni.
#756
Day 756
#766
Day 766
#819
Day 819
Królewskie ptaki mojej siostry.
#857
Day 857
Mój ogród po deszczu.