magdowe

Oct 13th, 2020

#209

0

Day 209 Oct 13th, 2020

0 comments

Oct 19th, 2020

#215

0

Day 215 Oct 19th, 2020

Przeprowadzki

Fotka w biegu... przypomniało mi się moje zdumienie, kiedy zobaczyłam pierwszy raz we Francji taką technikę ładowania domowego dobytku p...

0 comments

Nov 14th, 2020

#241

0

Day 241 Nov 14th, 2020

Coś mnie naszło na odzyskanie danych z leciwego i dawno nie używanego telefonu... Póki co kilka nieudanych prób połączenia... Może jeszcze jutro powal...

0 comments

Jan 1st, 2021

#289

0

Day 289 Jan 1st, 2021

Szczęśliwego Nowego Roku!

Happy New Year! Bonne Année!

0 comments

Jul 9th, 2020

#113

0

Day 113 Jul 9th, 2020

Strzałka

Nie idą mi ostatnio zdjęcia w ogóle... no trudno...

0 comments

Jul 15th, 2020

#119

0

Day 119 Jul 15th, 2020

0 comments

Aug 22nd, 2020

#157

0

Day 157 Aug 22nd, 2020

O, dziura!

Człowieczek z radością odkrył, że kawałki trawy można beztrosko wrzucać do dziury...

0 comments

Aug 25th, 2020

#160

0

Day 160 Aug 25th, 2020

0 comments

Sep 22nd, 2020

#188

0

Day 188 Sep 22nd, 2020

0 comments

Sep 29th, 2020

#195

0

Day 195 Sep 29th, 2020

Droga

Nasza droga do domu ze żłobka polega ostatnio na tym, że trzeba się duuużo zatrzymywać- A to autobus przejeżdża, a to motor narobi hałasu, a to...

0 comments

Oct 16th, 2020

#212

0

Day 212 Oct 16th, 2020

0 comments

Oct 17th, 2020

#213

0

Day 213 Oct 17th, 2020

Uśmiech

testowałam światło odbite... lampa nie schodzi poniżej 1/4 błysku, wyszło płasko... :/ jedyny pozytyw że udało mi się zatrzymać ten uśmiech

0 comments

Oct 28th, 2020

#224

0

Day 224 Oct 28th, 2020

Flute

Nie mogłam się powstrzymać, żeby znowu nie zrobić fotki... Człowieczek już wielokrotnie skubał bagietkę po drodze ale zazwyczaj było to podczas...

0 comments

Nov 3rd, 2020

#230

0

Day 230 Nov 3rd, 2020

Szaro, buro i ponuro dzisiaj...

0 comments

Nov 6th, 2020

#233

0

Day 233 Nov 6th, 2020

#theme-letters

0 comments

Dec 4th, 2020

#261

0

Day 261 Dec 4th, 2020

Otworzyli nowy sklep... Nie mogłam się oprzeć, a na usprawiedliwienie nawet sobie pomyślałam, że nie jestem odosobniona w kubeczkowych słabościach......

0 comments