This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Paweł Kropek

#6 108/365
216 streak
#637
Day 637
Wiatr sobie dokazuje...
#636
Day 636
przygody szalone...
#635
Day 635
Inne grzyby przyprowadź...
#634
Day 634
Należy je zalać...
#633
Day 633
a chmurzane zaprzegi...
#632
Day 632
Sponad wiślanych leci fal...
#631
Day 631
I choć nową szatę...
#630
Day 630
zimozielone...
#629
Day 629
nawet porą deszczową...
#628
Day 628
Na razie😂
#627
Day 627
#626
Day 626
Lubię to...
#625
Day 625
chciałbym więcej ptaków...
#624
Day 624
Z wiatrem...
#623
Day 623
Gdy trzcina zaczyna płowieć...
#622
Day 622
może tu ...
#621
Day 621
Gdy już będę na Mazurach...
#620
Day 620
Kalinka
#619
Day 619
goodbye work
Po czterdziestu dziewięciu latach i jedenastu dniach licznik rusza znów od zera.
#618
Day 618
to ciągłe głaskanie...
#617
Day 617
myśli kłębią się jak...
#616
Day 616
Tobie owsa nasypiemy zaraz...
#615
Day 615
Jeszcze chwila...
#614
Day 614
albo w lesie zbierać grzyby...