Może to nie gorzelnia o specyficznym kwaśnym zapachu zalkoholizowanego ziemniaka, której podwórko brudzi białe, dziewczęce sukienki czarnym węglem. Może to również nie PGR pełen obór i krowiego muuuczenia, po którym przechadzam się z babcią kierowniczka onieśmielona ogromem powierzchni i ilością tajemniczych zakamarków. Może to nie jest miejsce, które znam, może jestem tam pierwszy raz. Spotkałam wehikuł pachnący drewnem, w którym praca ma swój rytm i porządek.
#landscape #monday #transport #architecture #january #urban-scene