Czasami jest tak, że jeżeli noga nie chcę kręcić, można próbować przepchnąć głową. Ale co zrobić, gdy od samego rana morale są na podłodze?
Dziś o dziwo kręciło mi się bardzo dobrze, do czasu drugiego bufetu, po którym "zepsuło" mi się kolano i czułem okropny ból. Po powrocie do schroniska ledwo chodziłem, ale Paweł jakoś mnie poskładał i mogę dreptać po schodach. Ale dziś było bardzo ciężko. Czas w porównaniu do zeszłego roku poprawiony tylko o 25 minut, jednak warunki były 100x gorsze. Cztery godziny jazdy w deszczu i błocie, które zalepiało bieżnik, koła kręcące się w miejscu i mordercze zjazdy po glinie. A to wszystko przy 10 stopniach Celsjusza. Błotna masakra w pełnej krasie. Po takim "gnoju" prawdopodobnie będę miał do wymiany buty i kask, bo wydaje mi się, że przy glebie na zjeździe uderzyłem głową i jest małe pęknięcie. Beskidy MTB Trophy, etap 3: polecam... nikomu.
#outdoors #afternoon #saturday #old #road #street #city #urban #people #architecture #dirty #wheel #stone #security #safety #asphalt #pavement #police #june #offense #no-person #drag-race