Mój mąż dałn ❤️ przeleciał osiedle 3 razy, piwnice i żabkę. Narobił rabanu bo zgubił telefon. Paniki nasiał, już na policję chciałam dzwonić. Sygnału w telefonie brak! Zarąbali fona łosie na tym wykwintnym osiedlu! Co on zrobi bez telefonu. Obiegł osiedle trzy razy. Obudził Stacha dwa! Po to, żeby znaleźć telefon na podłodze w dużym pokoju, a sygnalu brak, bo w piwnicy włączyły mu się 'tylko połączenia alarmowe'. Słodkich snów 🙂