Włączyli sygnalizację na skrzyżowaniach to pierwsze z czego się ucieszyłam. Potem w pracy właczyłam radio, a tam żywi ludzie, a nie tylko muzyka na okrągło. Drobiazgi, ale dziś bardzo mnie ucieszyły. No i umówiłam się na zakupy, w jednym z moich ulubionych sklepów można się zapisać na konkretny termin i w ten sposób zachować dystans społeczny, bo nikt inny w tym czasie nie wejdzie. To nieco inna normalność.