ciężki i długi poranek po wczorajszej imprezie, trwający do 15stej prawie 🤦♀️ kawa i ciacho na mieście, szybki chill na działce, wieczorem na chwile nad jezioro ale komary nas szybko przegoniły, późny wieczór pizza w dobrym towarzystwie. i tak minęła sobota ❤