Cały dzień nie miałam kiedy złapać myśli, a co mówić o zdjęciu. Po pracy to już szaleństwo, praktycznie na raz gotowałam obiad, robiłam pranie, zdejmowałam firanki, smażyłam śliwki na konfiture, próbowałam dodzwonić się do przychodni. Wszystko oprócz ostatniego się udało... Nie powiem co myślę o "służbie" zdrowia
#theme-out-of-focus