Pokonałam dzisiaj swoje lęki i zrobiłam coś na co nie byłam gotowa przez ostatni miesiąc.
Postanawiam,  że nie będę się bać dłużej  czekających mnie nowych wyzwań.
Nie rozumiem dzisiaj dlaczego tyle nowości jest ostatnio w moim życia,  ale wierzę głęboko, że jest w tym ukryte działanie Boga.
Postanowiłam  więc po chwili wąchania, że podejmuję kolejne wezwanie "365"