Przyznam że nie było mnie tu długo, ale nie zapomniałem o robieniu zdjęć!
14 stycznia spojrzałem na mapę w moim pokoju na której są pinezki w miejscach przeze mnie odwiedzonych. Oczywiście nie jestem dokładny w stu procentach, ale starałem się uzupełniać na bieżąco.
Zatęskniłem za podróżami. Siedzę w domu już kilka tygodni i mnie nosi. Zdenerwowałem się przez to. Następnego dnia spakowałem plecak i wyruszyłem tam gdzie mogłem...
Zobaczycie na kolejnych zdjęciach przebieg mojej małej ucieczki...