Mam wielkie szczęście móc spotykać tego niezwykłego człowieka, wciąż bawiącego się fotografią i kochającego życie. Kolejną okazją był plener w ramach Kazimierskiej Wiosny Fotograficzne. Kilkanaście kilometrów, po śniegu, lodzie, wodzie, błocie. Super okazja na żarty i rozmowy na poważne tematy. To był dobry czas