Nie przewidziałem, że kupiony przeze mnie model samolotu jest tak delikatny. Niecała minuta w rękach mojej córki i statecznik pionowy poszedł się kochać (jak to się mówi w Polsce).
Na razie nie wiele to zmienia - wczorajsze postanowienie codziennego zdjęcia zostaje. A co do uszkodzenia - może skleję ułamany element, a może tak zostawię, jako cecha charakterystyczna mojego modelu.
I did not anticipate that the model plane I bought is so fragile. Less than a minute in my daughter's hands and the vertical stabilizer went to make love (as they say in Poland).
For now, it does not change much - yesterday's decision of the daily photo remains. As for the damage - maybe I will glue the broken element together, or maybe I will leave it as a characteristic feature of my model.