Parafrazą tytułu klasycznego horroru odreagowuję moje mieszane uczucia co do tego co się stało. Mianowicie kilka dni przed długim weekendem majowym pracownicy miejscy ogołocili z gałęzi wiele drzew. Wliczając w to wierzbę płaczącą niewidoczną na tym zdjęciu. Jedno drzewko wygląda niemalże jak szczotka do toalety - taki ma kształt. Nie wiem czy tak się powinno robić, jednak jak mieszkam na tym osiedlu kilkanaście lat pierwszy raz widziałem takie "golenie" gałęzi.
With a paraphrase of the title of a classic horror film, I respond to my mixed feelings about what happened. Namely, a few days before the long May weekend, city workers stripped many trees of their branches. Including the weeping willow invisible in this photo. One tree looks almost like a toilet brush - that's the shape it has. I do not know if this should be done, but when I live in this estate for several years, I saw such "shaving" of branches for the first time.