W końcu można wyjść na miasto i zjeść posiłek w ogródku przy restauracji. Tutaj w lokalu Umami pierwszy raz zjadam Kimchi a potem delektowałem się (siłowałem pałeczkami ;D) makaronem Udon z krewetkami. A to wszystko niespiesznie przy w miarę spokojnej pogodzie.
Finally, you can go out to the city and enjoy your meal in the garden by the restaurant. Here in Umami, I eat Kimchi for the first time and then I enjoyed (I struggled with chopsticks; D) Udon noodles with prawns. And all this is done slowly in relatively calm weather.