Bogaty we wrażenia dzień, jestem wdzięczna za jego obfitość. Przyjechał syn, upały zelżały, córka zakończyła rok szkolny i zabrałam ją na naleśnika z lodami, wiele spraw udało się domknąć, a wieczorny spacer pokazał, jak małe potoki sięgają szczytu wałów. Lepiej na zdjęcie dnia wybrać słoneczne, optymistyczne słoneczniki...