Człowiek idzie sobie spokojnie na targ, na zakupy a tu mu nagle dusza zaczyna podskakiwać. Gdyby nie to, że w jednej ręce torba a w drugiej człowieczek to pewnie zaraz by poszła balować razem z ciałem. Z tego muzycznego rozproszenia nie kupiłam wszystkiego, co potrzebowałam 🤣