Ale jak to??? Koniec tookapic??? Też czułam, że coś wisi w powietrzu... Strasznie mi się zrobiło smutno ale rozumiem... Najwyraźniej ten pociąg już dalej nie może jechać i chyba go czeka muzeum, wyjątkowe muzeum... Każdy potrzebuje się rozwijać a czasem idą też za tym trudne decyzje. Cieszę się, że mogłam choć przez chwilę tym pociągiem jechać. Czuję się trochę jak podróżnik, który wsiadł w biegu myśląc, że dojedzie na koniec świata ale na najbliższej stacji musi wysiąść. Niezwykła podróż z niesamowitymi ludźmi, nie tylko fotograficzna ale też wgłąb siebie... Fotka symbolicznie nawiązuje do mojego pierwszego dnia tutaj... #my-pandemic-washing-machine