Wojtek Grzędziński jest naszym przyjacielem w fotografii. Jesteśmy bardzo z niego dumni za zdobycie Grand Press Foto. Na chwilę przyjechał do domu i połączył się z nami on-line. Dzielił się z nami tym co robi dla Wasingtonpost w Ukrainie, a w tle śpiewały ptaki, szczekały psy, słonko pięknie świeciło... To miał być najmocniejszy dzisiejszy akcent. Potem był Andrzej Grudzień, Jolanta Rycerska, Sylwester Hawrył. Trzęsieniem ziemi okazało się spotkanie z Pawłem Bajewem, nie przez to co pokazał, bo jego prace są mi znane, ale to o czym mówił i jak mówił, o losach artysty w tym kraju. Na koniec Mariusz Błaszkiewicz, jego zdjęcia z drona i prezentacja Idea Studio na temat wydruków, zawsze zachwyca mnie ich perfekcjonizm w przygotowaniu wystaw, reklam, tekstyliów.
To były dwa intensywnie wypełnione fotografią dni. Czapki z głów dla organizatorów z Włodawskiego Klubu Fotograficznego Rondo, którzy to spięli, także technicznie i czasowo