Akademia Odkryć Fotograficznych tym razem wyjechana, choć jak zwykle odjechana. Miałam jechać pociągiem, miałam kupiony bilet, gdy już klikałam po taksówkę zadzwonił Marek Kucharczyk i z nim pojechałam. Na miejscu był fort, pokaz Maćka Holy o najważniejszych fotografach, podziemia kredowe, wystawy, koncert, basen, kręgle, nocny Chełm. Długi dzień, pełen rozmów, śmiechu, przyjaźni.