Byłem dzisiaj z dziewczynkami w urzędzie gminy żeby odebrać kopię dokumentu z ZUKu (swoją drogą, chwała im za to, że tak bardzo pomagają ogarnąć wszystko :)). Przy okazji podjechaliśmy na pobliski zalew, chociaż mapy z google'a uparcie próbowały poprowadzić nasz samochód przez drogę dla pieszych :P