Mieszkając w Monachium wypada odwiedzić chociaż raz Oktoberfest podczas jego trwania. Tak mówią... Co prawda nie jest to moje ulubione miejsce pod kątem ilości ludzi, piwa, muzyki i świateł, ale rodzina naciskała to poszliśmy. Zdecydowanie jednak (jako introwertyczka) wolę towarzystwo mniejszej ilości osób i mniej bodźców wokół. Za piwem specjalnie też nie przepadam. Dzieciom się podobało (dzień spędzony na karuzelach i innych atrakcjach), mąż zadowolony (Maß wypity), więc dzień zaliczamy do udanych