Lubię przebierać się za Mikołaja i przynosić dzieciakom prezenty, choć zawsze jest mi trochę przykro, że nie mogę jednocześnie być przy nich, żeby dodawać im otuchy w tym stresującym momencie, a przy okazji porobić kilku zdjęć :P Poza tym, to fajnie, że jeszcze się nie połapały kto to przynosi im te super prezenty :D
W tym roku, pomimo, że ogromnie się stresowały, to wspaniale sobie poradziły i normalnie jestem z nich bardzo dumny :)