Znowu mi się zniknęło na dłuższy czas... Czas w domu na zwolnieniu miał mi dać tyle przestrzeni na rozwijanie się i tworzenie, a skończyło się na wzmożonym spaniu i przygotowywaniu do nowych roli w życiu ;)
Ale nauczyłam się już akceptować te swoje przerwy i za każdym razem próbować od nowa. Tak więc startujemy, zbyt wiele jest jeszcze do sfotografowania ;)