Na wyjazd chciałem zabrać filtr ND, ale jakoś tak się złożyło, że zapomniałem. Na szczęście poprosiłem rodziców przy okazji podlewania kwiatków żeby mi go wysłali paczkomatem - wygenerowałem przesyłkę, oni wrzucili w Zabrzu do paczkomatu i oto następnego dnia już miałem u siebie nad morzem - piękna sprawa :D Zaopatrzony w niego wybrałem się na zachód słońca, ale oczywiście naleciały chmury i tyle z tego było :P Pokręciłem się zatem trochę po plaży robiąc jakieś różne zdjęcia na plaży, aż natknąłem się na taki oto drewniany dodatek na pierwszy plan. No i taki efekt ;)