W poniedziałek, 1 kwietnia, zgadałyśmy się na babską wyprawę do Warszawy, cztery fotografki. W 12 godzin było wszystko, wystawy, kawa, focenie, rozmowy o wszystkim, słońce, aperol na Wiśle... Cudowny odpoczynek. Na nową kładkę nie weszłyśmy, ale z fascynacją patrzyłyśmy na te tłumy 🙈 nie rozumiem tego fenomenu