Chyba na nowo zostanę fanem piłki nożnej. Tylko dzięki dzisiejszemu meczowi udało mi się wyjść z pracy o 17:00, bo wszyscy się sprężali. W normalnych warunkach wyszłabym koło 20:00 bez szansy na pójście na zajęcia. Dziś pasodoble 💃💃💃
P. S. Był jednak jive... Buty nie przeżyły... Nie wiem czy ja żyję 🫣