Spotkany dzisiaj na spacerze, nie uciekał od nas, nie odlatywał, wyglądał na chorego albo jakby miał uszkodzone skrzydła. Odskoczył mi spod nogi bo go najpierw w ogóle nie zauważyłam. Niestety byłam z psem, więc nie mogłam go zabrać stamtąd do weterynarza. Pies ciekawski i niestety chętnie by się z ptaszkiem pobawił. Zaprowadziłam psa do domu, wróciłam po parunastu minutach, ale ptaszka już nie było w tym miejscu. Nie mogłam go znaleźć. Może go ktoś zabrał. Oby. 😕 Mam tylko nadzieję, że nikt go nie zdeptał albo nie rozjechał rowerem. ☹️
#theme-beauty-of-subtle-tones #rannyptaszek