Po kilku dniach deszczu dzisiaj w końcu zapowiadane było słońce. W związku z tym wstałam o 4:30, żeby pojechać na poranne zdjęcia kwitnących drzewek wiśniowych w Olimpiapark. Byłam na miejscu ok 5:30 i spotkałam... całą masę fotografów :) Wszyscy czekaliśmy na złotą godzinę i na podniesienie się kwiatów po nocy. Było pięknie. Jutro też jadę :)