Dzisiaj rano do naszego domu przez taras, jak gdyby nigdy nic, wszedł sobie kotek i powiedział "dzień dobry, od dzisiaj będę tu mieszkał" 😂 Dzieci były oczywiście przeszczęśliwe, ale my trochę mniej, bo jednak niedługo pojawi się nowy członek rodziny i nie chcemy sobie teraz sprawiać jeszcze pupila 🙈 Ten gagatek spędził z nami cały dzień, nawet czekał na tarasie aż wrócimy z zakupów i głowiliśmy się jak ten temat ugryźć. Wieczorem jednak na jednej z lokalnych grup na facebooku znaleźliśmy ogłoszenie, że ktoś go szuka. Skontaktowaliśmy się z właścicielką i szczęśliwie kociak mógł wrócić do domu 😊