Już wiem, że i w tym roku na Suwalszczyznę nie dotrę bo czas się kończy, a trafiłam do Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie świat się zatrzymał. Mój świat również
Nie będzie tu zdjęć ze spektakularnymi widokami ale będzie cisza. Drugi raz w życiu słyszałam ciszę, pierwszy był w tundrze na Grenlandii. I choć pochodzę z Beskidu Niskiego, gdzie wydawałoby się że jest to koniec świata to jednak tam ciszy nie słychać
To jest takie przeżycie, które pozostaje na długo. Słyszeliście kiedyś?