This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Szymon Kuzniak

Amateur photographer. Casual runner. Father. Reader.
#3 131/365
3 streak
#785
Day 785
Wschód słońca
Kolejny dzień w górach i kolejny wschód
#788
Day 788
Bułki
Dzisiaj wolne, to można zaszaleć i przygotować pyszne, świeże bułki.
#806
Day 806
Trudno nadążyć
Nawet aparat ma problem
#814
Day 814
Kiedy jeszcze był śnieg
#823
Day 823
Impreza świąteczną w stylu zombie
Ciekawy pomysł... Taki niekonwencjonalny. Pierwszy raz miałem nakładamy makijaż!
#832
Day 832
Nagie drzewo
#835
Day 835
Gwiazda betlejemska
#836
Day 836
Gdyby James Bond miał dzieci...
To filmy o nim zaczynały by się w taki sposób.
#732
Day 732
Serwis
Zepsuty bagażnik. Niby samochód jest sprawny, ale się do niczego nie nadaje. No chyba żeby gdzieś samemu pojechać :D
#736
Day 736
Śniadaniowy yin i yang
#746
Day 746
Zabawka
Ewidentnie ostatnio ciężko mi idzie. No trudno, kokodżambo i do przodu, jak to mówią :D
#749
Day 749
Ratusz
Powalającą jakość zdjęcia robionego telefonem z ręki po ciemku. Niestety innego dzisiaj nie mam.
#751
Day 751
Wschód słońca
Ciężko połączyć bieganie z fotografią. Aparat jest zbyt ciężki i raczej nie lubi być wytrzęsiony. A bieganie z definicji jest zaprzeczen...
#758
Day 758
Aleja
#763
Day 763
I znowu konie
#773
Day 773
Tablet
#774
Day 774
Poranek
Niestety, od jakiegoś czasu tak wyglądają poranki - ciemno, zimno i nieprzyjemnie. A biegać trzeba.
#775
Day 775
Ostatni pieseł ratunku
Gdy już późno, a nie ma zdjęcia, to zawsze zostaje pies.
#779
Day 779
Huśtawka
#786
Day 786
Zdjęcie na ostatnią chwilę
#790
Day 790
Sushi
#791
Day 791
Wieża
#793
Day 793
Czerwony
#794
Day 794
Kwadracik
Coraz lepiej :D