This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Szymon Kuzniak

Amateur photographer. Casual runner. Father. Reader.
#3 131/365
3 streak
#827
Day 827
Słońce
Co ciekawe, kiedy rano byłem biegać nic nie zapowiadało, że dzisiaj będzie słońce. Zmokłem jak cholera...
#828
Day 828
Niebo
Święta, święta i po świętach.
#829
Day 829
Samotnik
#830
Day 830
Samochodzik
#831
Day 831
Ikea
#832
Day 832
Nagie drzewo
#833
Day 833
Śniadanko
#834
Day 834
Fajerwerki
#835
Day 835
Gwiazda betlejemska
#836
Day 836
Gdyby James Bond miał dzieci...
To filmy o nim zaczynały by się w taki sposób.
#837
Day 837
Herbata
#838
Day 838
Łyżwy
#839
Day 839
Lot
#840
Day 840
Świt
#841
Day 841
Sushi & Ramen
#842
Day 842
Cisza przed burzą
Trochę inny projekt 365 dobiegł końca parę dni temu :)
#843
Day 843
Śnieg
I znowu od początku
#844
Day 844
Zachód słońca nad zamkiem
#845
Day 845
I znowu tramwaj
#846
Day 846
Szklanki
#847
Day 847
Jadę i słucham
#848
Day 848
Wejście
#849
Day 849
Tęcza
#850
Day 850
Bieganie
Chciałem rano pobiegać ale wiało tak, że poszedłem na siłownię i biegałem jak chomik w kołowrotku.