This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Szymon Kuzniak

Amateur photographer. Casual runner. Father. Reader.
#3 131/365
3 streak
#768
Day 768
Sięgaj wysoko
A takie zdjęcia robię, jak już wyciągnę swój "duży" aparat :) Telefon jest o wiele bardziej poręczny i mam go ciągle przy sobie, dzięki...
#799
Day 799
Ognistowłosa
Od czasu do czasu zdarza mi się podejść do fotografii bardziej profesjonalnie. Czasem organizuje sesję sam, czasem idę na gotowe. Tym raz...
#737
Day 737
Medal
Było tak gorąco, że szkoda gadać. No ale jakoś dobiegłem. Bez rewelacji :D
#747
Day 747
Konik
#754
Day 754
Karluv most
Pocztówka z Pragi. Zdecydowanie zbyt krótka wizyta.
#826
Day 826
Chlebowa choinka
Wyszła zaskakująco dobrze
#830
Day 830
Samochodzik
#735
Day 735
Przy stole
Szaleństwo! Niedawno jeszcze ledwo siedział, a już stoi przy stole. No i wszędzie chce wejść. Kiedy dziecko jest małe, to można spokojnie j...
#778
Day 778
Skok
Dlaczego tak jest, że jak od rana zrobię kilka ciekawych zdjęć, to jeszcze trafię z aparatem na zawody konne, a następnego dnia, robię jedno, wym...
#850
Day 850
Bieganie
Chciałem rano pobiegać ale wiało tak, że poszedłem na siłownię i biegałem jak chomik w kołowrotku.
#731
Day 731
Park
I znowu jestem na bieżąco!
#732
Day 732
Serwis
Zepsuty bagażnik. Niby samochód jest sprawny, ale się do niczego nie nadaje. No chyba żeby gdzieś samemu pojechać :D
#733
Day 733
Ubrane drzewa
Pozostałości festiwalu sztuki. No i w końcu uznałem, że jak aparat ma się kurzyć, to mogę go równie dobrze brać ze sobą na spacery.
#734
Day 734
Tęcza
Poszedłem na lody, zamiast sprzątać basen i dzięki temu mam więcej pracy kolejnego dnia. Ale za to złapałem tę piękną tęczę.
#736
Day 736
Śniadaniowy yin i yang
#738
Day 738
Parasolki
Bo nie codziennie można kończyć półmaraton. Dzisiaj czas na uzupełnianie straconych kalorii 😎
#739
Day 739
Samolocik
Latają cały dzień po moim niebie. Ani chwili spokoju. I tak dobrze, że akrobacji nie ćwiczą.
#740
Day 740
Konie
Wybraliśmy się na spacer. To był dobry pomysł.
#741
Day 741
Dwie wieże
Tym razem na spacer poszedłem sam.
#742
Day 742
Rynek
Widok z ogródka kawiarni. Znaczy było ciasto 😁 nie ma to jak szarlotka na gorąco, z lodami.
#743
Day 743
Dynie
Nadchodzi jesień, bo w warzywniakach pojawiły się dynie.
#744
Day 744
Balony
Częsty widok nad Lesznem. O ile wstaję się odpowiednio wcześnie :D
#745
Day 745
Lisek
Trzeba iść w jego ślady.
#746
Day 746
Zabawka
Ewidentnie ostatnio ciężko mi idzie. No trudno, kokodżambo i do przodu, jak to mówią :D