This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
Anka Grochal
#4 196/365
1,281 streak
#102
Day 102
Z radzieckiego obiektywu / From russian lens
Dziś po raz pierwszy zobaczyłam stary, radziecki obiektyw 1000 mm! Luneta! Jeszcze nie wiem czym to się j...
#106
Day 106
Mój mąż / Hubby
Dzień spawania. Lubię te błyski koło domu. Od dziecka mnie to fascynuje. Welding day. I like those flashes around the house. It has fa...
#114
Day 114
Przesyłam ciepło / Send you heat
Dziś smutny dzień, dużo emocji, złych wiadomości. Przesyłam Wam wirtualne ciepło w ten zimny, deszczowy dzień. Today...
#127
Day 127
Prawie jesień / Almost autumn
Słoneczko pokazało się na chwilę i już można w lesie zobaczyć pierwsze oznaki jesieni. Niestety... Jest pięknie, ale nie...
#129
Day 129
Truskawka / Strawberry
Dacie wiarę, że truskawki jeszcze kwitną jak szalone? Cóż, jeszcze lato, a jakby już jesień czuć. Can you believe that strawber...
#134
Day 134
Sosna / Pine
Późnym popołudniem w lesie już ciemno i ciężko znaleźć dobry kadr. Kocham las, czuję się w nim świetnie, tu odpoczywam i się relaksuję. M...
#152
Day 152
Rzeka / River
Koniec tygodnia, w dodatku spędzonego w domu, więc potrzeba wyjścia była silna. Pojechaliśmy nad rzekę porzucać kamieniami. Nawet nasz s...
#160
Day 160
Łąka / Meadow
Różne oblicza jesiennej łąki. Dziś dla mnie wygląda tak, czerwona, soczysta, rozświetlona porannym słońcem, zmoczona osadzającą się mgłą...
#166
Day 166
Pod lasem 2 / Near the forest 2
Cóż, pięknej jesieni ciąg dalszy. Liści nie zwiało, ale już ciemno w lesie. Może weekend pozwoli na lepsze zdjęcia? We...
#172
Day 172
Dobranoc / Goodnight
#at-sunset #goodnight #badday #prettybadday #helios-44
#178
Day 178
Widok z okna / Window view
Koniec pierwszego dnia homeoffice od około miesiąca. Kiedy w domu otwiera się szpital, ja, domowa pielęgniarka, muszę przej...
#179
Day 179
Widok z okna 2 / Window view 2
Spędzam czas siedząc przed komputerem i biegając do chorego dziecka. Kuuurcze, ten widok ratuje mi tyłek. Oczy odpoczyw...
#183
Day 183
Sandy
Jak homeoffice to tylko w dobrym towarzystwie. Ja mam dziecko, kota i psa. I ten ostatni jest z nich wszystkich najgrzeczniekszy, śpi, pierdzi i...
#184
Day 184
Home office
No i jak tu mieć motywację do pracy, skoro tuż obok mnie, na łóżku, tak ciężko pracuje Ela... And how can you be motivated to work, when E...
#186
Day 186
Brzoza / Birch tree
Ta piękność jeszcze nie zgubiła wszystkich liści. Jeszcze cieszy oko, gdy patrzę na nią z kuchni. Stoi samotna, z dala od lasu. Ma...
#188
Day 188
Mglisto / Hazy
Dziś taki właśnie, mglisty, szaro-bury dzień. Słońce się nie przebija, jest zimno, nic się nie chce. Łąka zamarła, totalna cisza. Wyszł...
#194
Day 194
Trening / Workout
Miałam zrobić trening dziś, jak co piątek z resztą. Wyszłam na górę włączyć komputer i... Przecież ja nie mam dziś żadnego zdjęcia!...
#200
Day 200
W ostatniej chwili / In the last moment
Dotarliśmy do domu i dosłownie w ostatniej chwili zrobiłam to zdjęcie. Chwilę później było już ciemno... Oczyw...
#203
Day 203
Magiczna rodzinna kolacja / Magic family dinner
Dzisiejszy wieczór spędzaliśmy na rodzinnej kolacji z okazji urodzin mojego taty, jego brata i mojej b...
#204
Day 204
Gramofon / Gramophone
Na nim leży moja ukochana płyta Pink Floyd "Division Bell". Chyba nie będę zbyt oryginalna jeśli napiszę, że kocham utwór High h...
#208
Day 208
Pani Brzoza / Mrs. Birch
Dziś do domu przyjechaliśmy wcześniej, jeszcze świeciło słońce. Niestety trzeba było odebrać córkę z przedszkola wcześniej. K...
#210
Day 210
Biało / White
I napadało trochę przez noc tego śniegu. Cóż, trzeba przyznać, że jest nawet ładnie o poranku. Łąka jakaś taka cicha, rozbielona. Ciekaw...
#214
Day 214
Oh deer
Choinka już ubrana, czaruje nasz dom swoim urokiem. Kocham światełka, lampki i kolory. Cały rok wiszą u nas w salonie, w sypialni, a gdy do te...
#239
Day 239
Półka wstydu / Bookshelf of shame
Właściwie to nie robiłam żadnych postanowień na nowy rok, jednak skoro mamy taki temat, nie mogę pozostać obojętna 😉...