This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Jarek Kozioł

Filmowy zapaleniec, początkujący podróżnik. Ten projekt traktuje jako pracę nad sobą i walkę ze słabościami. Czy tak będzie? Powiem wam za rok! :)
#1 365/365
184 streak
#50
Day 50
Codzienność.
Tak wyglądały moje ostatnie 3 tygodnie. Poranki w zatłoczonym autobusie, wstawanie wcześnie rano, wracanie późno w nocy. W związku z otwa...
#54
Day 54
Coraz bliżej.
Przesiadłem się na nowy program - PhotoScape X. Ma dużo więcej możliwości, ale nie jest za bardzo intuicyjny. Jeśli ktoś wie, gdzie w ni...
#31
Day 31
Pierwsze wyjście z mroku
Pogoda sprzyja ładnemu oświetleniu, nie sprzyja natomiast braku rękawiczek i naładowanym bateriom :) #indoors #october #frida...
#365
Day 365
I tak dalej..
Zdjęcie jak każde inne, jednak dla mnie szczególnie ważne. Z dwóch powodów: jest to moje 365 zdjęcie, co czyni tez mój projekt 365 zakoń...
#64
Day 64
Mroźny poranek.
Zaczęły się. Mroźne poranki. Kiedy to na szybie rano osiada szron, blaszane dachy garażów są jednolitego, białego koloru, a słońce wit...
#107
Day 107
50mm.
Zbudowałem moje portfolio. Jest na razie skromne, ale już umawiam się na zdjęcia, aby móc je wzbogacić. https://jarekkoziol.myportfolio.com/proj...
#109
Day 109
Burzliwie.
Dzisiaj 30 rocznica ślubu moich rodziców. Spędziłem kilka godzin na mieście jeżdżąc z jednego punku do drugiego. Poszukuję taniej taśmy led...
#108
Day 108
Postświątecznie.
Święta dawno minęły, ale co z tego. Światełka nadal oświetlają nasze domy. Mogą zostać na cały rok. Przesiadka na Rawy poszła ciężko...
#125
Day 125
Choruję.
Drugi dzień choroby. Razem z głową i przewodem pokarmowym walczymy, dajemy rade. Pomalutku napieramy na linię wroga. Dzień lub dwa i te teren...
#113
Day 113
Spacer.
Ostatnio było mało czasu na fotografowanie miasta. Dzisiaj akurat zdążyłem zanim wszystkie ptaki odleciały. #morning #outdoors #birds #house #...
#118
Day 118
Projekt trwa.
Mój projekt 365 ma się dobrze. System codziennej fotografii, edycji i publikacji działa. Teraz jest to już czysta przyjemność. No chyba,...
#112
Day 112
Ring light.
Talerzyk jednorazowy i taśma led. Zbudowałem własną lampę pierścieniową i efekty są całkiem satysfakcjonujące. Gdy nie masz pomysł na zdję...
#127
Day 127
Epidemia.
Wywary, syropy, leki. Jestem poza zasięgiem. #indoors #food #evening #light #wednesday #city #reflection #table #people #furniture #blur #ro...
#60
Day 60
Zgubiłem się w IKEI.
Dzisiaj byłem w IKEI, pierwszy raz w życiu. Zgubiłem się. Miałem trudny wybór. Z 3-4 ładnych zdjęć wybrałem to jedno, wciąż nie w...
#117
Day 117
Wieczór wieczorny.
Dzień spędzony przy ekranie laptopa, montaż zdjęć, załatwianie zaległych rzeczy. Pora na odpoczynek. #outdoors #evening #sunday #li...
#111
Day 111
Brak pomysłów.
Ostatnio naprawdę ich brakuje. Wszelkie zdjęcia jakie robie, później w postprodukcji są... brzydkie. Może pora na jakiś kurs z obróbki?...
#17
Day 17
Oly.
Jakiego zdjęcia bym dzisiaj nie zrobił, to będzie dla mnie najważniejsze. Na nim Ja i Oly. Jedna z moich ulubionych artystek. Jej głównym instrum...
#110
Day 110
Wakacyjna klisza.
W moim domu rodzinnym znalazłem kawałki filmu, na którym robiłem zdjęcia w jedne z wakacji. Byliśmy w Bieszczadach ze znajomymi. Mił...
#105
Day 105
WWW.
Znalazłem czas na stworzenie mojej własnej strony internetowej. Zajmie to jeszcze kilka dni ale mam nadziej ze to będzie spory krok. #outdoors #n...
#114
Day 114
Zmarzłem.
Zmarzłem patrząc na ludzi, którzy się ciepło nie ubierają. Nagle baterie w aparacie umierają po wyjściu z domu. #thursday #afternoon #evenin...
#69
Day 69
Byłem na Islandzkiej farmie.
Dziś nagrałem brakujące rzeczy do mojego filmu o Islandii, na której spędziłem dwa miesiące. Powinien być gotowy jakoś za...
#104
Day 104
Mróz.
Pierwszy od dawna. Aż trawa strzelała pod butami. Poniedziałki bywają ciężkie, czasami może sie przytrafić coś niespodziewanego, ale to są momen...
#116
Day 116
Po zmroku.
Taki jakiś niezbyt energiczny dzień. 3 kubki yerby nieco pomogły przy realizowaniu obowiązków, ale to tylko wspomagacz. #outdoors #trees #n...
#53
Day 53
4:00 rano.
Wracałem o 4 rano. Było dość ciepło, nad ziemią unosiła się mgła a w oddali było widać miękkie, rozproszone światło latarni ulicznych. Apar...