This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#5 27/365
3 streak
#758
Day 758
Perspektywa ze szpitalnego łóżka
#1,095
Day 1,095
#741
Day 741
Kolejny miły wieczór w izolacji. W końcu mam dużo czasu dla siebie, więc czego chcieć więcej. Trzeba umieć godzić się z tym co dostajemy i z tym dobry...
#744
Day 744
Dzisiaj wspieram syna w sesji. Ma 2 egzaminy. Na razie idą mu całkiem sprawnie. Pierwszy już na plus a teraz został jeszcze jeden. Widok syna zdająceg...
#760
Day 760
Kolejny dzień z tej samej perspektywie. To zaskakujące jak życie się zmienia kiedy jakaś część naszego organizmu odmawia posłuszeństwa. Dobrze, że wie...
#913
Day 913
Niedługo rozpoczynam swoją dziękczynną drogę.
#983
Day 983
Mój widok z okna szpitalnego. Mogło być gorzej. W chorobie też można widzieć plusy.
#755
Day 755
#776
Day 776
Wiele ukraińskich kobiet ucieka przed wojną. Muszą się zatroszczyć o siebie i dzieci w nowej rzeczywistości. Mężowie zostają walczyć. Niech ten symbol...
#793
Day 793
Poranek w zaułkach Lublina.
#836
Day 836
Nie mam już 18 lat ale powrót do sprawności ma dość dobre tępo.
#1,000
Day 1,000
#1,005
Day 1,005
Majdanek Obóz Koncentracyjny Miejsce zagłady i mordu podczas wojny tysięcy ludzi. Oby takie dni nigdy się już nie powtorzyly.
#1,017
Day 1,017
#731
Day 731
Miałam dzisiaj zabiegany dzień ale mało produktywny.
#732
Day 732
Dobrze mieć z kim pooglądać gazetkę
#733
Day 733
#734
Day 734
Wieczorne podsumowanie dnia.
#735
Day 735
Cała niedziela w łóżku. Niestety nie z wyboru tylko z powodu choroby. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
#736
Day 736
Uroczysta kolacja
#737
Day 737
Ten wzrok zawsze zdradza potrzeby naszego pupila.
#738
Day 738
Kominek, pupilek, herbata z sokiem malinowym i tak można walczyć z chorobą.
#739
Day 739
#740
Day 740
Lektura podczas izolacji.