Jeszcze w okolicach dziesiątej rano, gdy uprzedzałam pracę, że się z niej wymykam do fryzjera, byłam przekonana, że długości włosów nie ruszę. "Grzywkę zrobię, taką od połowy głowy, taką mocno postrzępioną, taką żeby wokół buzi coś się działo" - to ja, mój głos, tak mówię, gdy się wymykam. "Tniemy na krótko" - to też mój głos, gdy siedzę na fryzjerskim fotelu. Nie wiem skąd on, ale czuję, że mi dobrze z tym co słyszę. Sześćdziesiąt centymetrów zdrowych, niefarbowanych włosów poszło na dobry cel, a mi po prostu dobrze z lekkością na głowie (może na "wgłowie" się przełoży).
#portrait #thursday #people #hair #woman #january #smiling #adult