robwir oj tak, no nie zabrał by się człowiek z tym wszystkim 😉
Dorka u mnie wózek poszedł w odstawkę, za to rowerek na tapecie z koszykiem oczywiście ;-)
robwir my jeszcze sezonu rowerowego w tym roku nie otworzyliśmy jak na razie, 😉 no i nie mam koszyka 🤔 muszę jakiś dopiero wykombinować 😉
Dorka no koszyk musi być, wozi się potem tam cały świat ;-), od kasztanów zeszłorocznych, przez stare kapsle, aż po wielkie badyle... i jeszcze to wszystko trzeba do domu zabrać :-D
Dorka oj dobrze, że jest wózek ;-) ręce mają mniej roboty ;-)