Tomasz
Mróz pokrył lodem cały staw.
W okowach mrozu zasnął las.
Pod moją stopą kruchy spękał lód.
Lecz ja uciekłem przed przeznaczeniem.
Na wschód, na wschód, na wschód...
Idę po zaoranych polach,
To znów po kolejowych torach.
Po cóż mi szukać nowych dróg?
Kierunek może być tylko jeden:
Na wschód, na wschód, na wschód!
Ginger hmm... no to muszę się przeprowadzić ;p
Ginger A nie wolałbyś na północ ? ;)