anna_pelka sama noszę swoje jestemwyrażone i nazwanepytań się spodziewam jeszczeodpowiedzi pomieszałam
o co możesz mnie zapytaćw tłumie w kręgu w cztery oczyjuż wiesz że się wzięłam z błęduktóry odmiennością broczył
stałam długo nad przepaściąnie czekałam na ratunekobmyśliłam świat od nowabez warunków i bez trumien
myśli biegły w moją stronęwiatr je pędził świt zdobywałw niebo mogły zostać wziętektoś napisał inny finał
...tajemnice wypłowiałyi niewarte są milczenianiepoznany nienazwanaodchodzimy bez imienia
anna_pelka sama noszę swoje jestem
wyrażone i nazwane
pytań się spodziewam jeszcze
odpowiedzi pomieszałam
o co możesz mnie zapytać
w tłumie w kręgu w cztery oczy
już wiesz że się wzięłam z błędu
który odmiennością broczył
stałam długo nad przepaścią
nie czekałam na ratunek
obmyśliłam świat od nowa
bez warunków i bez trumien
myśli biegły w moją stronę
wiatr je pędził świt zdobywał
w niebo mogły zostać wzięte
ktoś napisał inny finał
...
tajemnice wypłowiały
i niewarte są milczenia
niepoznany nienazwana
odchodzimy bez imienia